25 czerwca 2013

Rok Kultury 2013

Moje miasto Oświęcim ogłosiło coś takiego j. w. w tytule i jak niżej, co widać (własne foto).

I nie czepiam się, bo wiele wiele dzieję się i będzie jeszcze sporo. (Szkoda tylko, że pieniędzy mniej, a co drugi tydzień 2. zmiana tj. tydzień prawie z głowy). Boszszsz jakie nazwiska! Aż w dołku ściska. I poezja ukochana nawet chodnikowa też:
I mural nr 2, obok tego nr 1, co go niemal z okna widzę robi wrażenie:
I powtarzam raz jeszcze nie czepiam się, ALE pod tymże muralem nr 2 oraz na przeciwko sławetnego po czasy wsze napisu o Roku, jakieś 20 m od "chodnikowej"... co? No to:


Różne ujęcia gwarantują pełny ogląd sytuacji. A jest następujący: kosz też ma prawo do nie-bycia-samemu i w imię powrotu do korzeni (choć nie kolegi świerka) - biedny stracony bo nie dający perspektywy segregacyjnej (info: od 1. lipca 2013!) kosz ! - chowa się nieudolnie w cieniu oświęcimskiego Picea abies pojękując metalicznie:


oj nie porrecę jak ptaki
krrapa panowie krrapa
a w szczegórre i w ogórre
ja prromować chcę KURTURĘ!

2 komentarze:

  1. Ten kubeł jest , jak widzę na kółkach, więc może polecieć, gdzie chce i kiedy zechce...ktoś widzący.

    OdpowiedzUsuń
  2. To fakt! Przed chwilą widziałem... to znaczy już go tam pod świerczkiem NIE widziałem, więc pewnie wywiał w poszukiwaniu zaginionej KURTURY :)

    OdpowiedzUsuń