30 kwietnia 2012

Dzień JAZZU

Cóż pisać? Po co? Lepiej słuchać. Bez fajerwerków, bez hucznych zapowiedzi. Zwyczajnie i po prostu. Tak na co dzień pić jak herbatę czy sok w upalny - jak dziś - dzień. Albo niemal niezauważalnie oddychać przy okazji, przy pracy, podczas. Jazz, jazzu, jazzowi, jazz, jazzem, jazzie, jazzie!

19 kwietnia 2012

Bravo jazz

Gratulacje! Zwłaszcza dla młodego Szymona Miki. Chciałoby się trochę zajrzeć w przyszłość... albo nie: niech się to toczy własnym (jazzowym) czasem. Fragment ze strony http://www.jazznadodra.pl/:

>>

OTWARTY KONKURS NA INDYWIDUALNOŚĆ JAZZOWĄ 2012 ROZSTRZYGNIĘTY

Jury konkursu 48. Wrocławskiego Festiwalu Jazzowego "Jazz nad Odrą" w składzie:
1. Wojciech Karolak - przewodniczący
2. Zbigniew Lewandowski
3. Henryk Miśkiewicz
4. Kuba Stankiewicz
5. Tomasz Szachowski
Zdecydowało o przyznaniu nagród:
Grand Prix Festiwalu Jazz nad Odrą - 15 tys. złotych ufundowanych przez Prezydenta Wrocławia Rafała Dutkiewicza -  otrzymał gitarzysta Szymon Mika.
Dwie równorzędne drugie nagrody - po 5 tys. złotych ufundowane również przez Prezydenta - otrzymali organista Kajetan Galas i perkusista Patryk Dobosz.
Nagrodę ufundowaną przez Związek Artystów i WYkonawców STOART w wysokości 15 tys. złotych jury przyznało zespołowi Piotr Pawlak Jazztet.
Dwa wyróżnienia specjalne za kompozycję - ufundowane przez Stowarzyszenie Autorów ZAiKS otrzymali pianista Piotr Orzechowski (4 tys. złotych) i Kuba Gudz (3 tys. złotych).
Nagrodę w postaci zegarka o wartości 7490 złotych - ufundowaną przez firmę Butiki Firmowe z Zegarkami ORIS otrzymuje perkusista Bartek Staromiejski.
Dodatkowo wszyscy nagrodzeni muzycy otrzymali płyty ufundowane przez Universal Music Polska.
<<

A to krótko o zwycięzcy ze strony http://www.nitelinejazz.com/szymon-mika.html :
 >>
Szymon Mika - młody gitarzysta jazzowy, który mimo swojego wieku gra z niebywałą dojrzałością i błyskotliwą techniką. Regularnie występuje w krakowskich klubach jazzowych. Przygodę z muzyką rozpoczął od najmłodszych lat kiedy to z sukcesem występował w zespole jazzowym swojego ojca grając na perkusji. Po kilkuletniej przerwie w muzykowaniu, w wieku 11 lat Szymon zaczął grać na gitarze. Początkowo kształcił się w kierunku muzyki klasycznej w Szkole Muzycznej w Wadowicach, następnie pod okiem Jarosława Dzienia (zespół Que Passa) oraz wybitnego gitarzysty i pedagoga Adama Zalasa w Szkole Muzycznej II stopnia przy ul. Basztowej w Krakowie. Uczestnik warsztatów jazzowych, pobierał lekcje m.in. u Davida Doruzki, Wojciecha Groborza. Skomponował muzykę do kilku filmów kina niezależnego. Współtworzy zespół Kajetan Galas Organ Spot, grupę fusion-jazzową Bright Side Quartet, a także współpracuje z wokalistką jazzową Joanną Kuncewicz.
<<

Fakt

Obiad w nieco szerszym gronie rodzinnym nie zapowiadał się - jak by to powiedzieć - różowo. A jednak uśmiech z dystansem pomógł atmosferze. Synek jak zawsze chciał czegoś do dania. To soli, to pieprzu i tak w kółko. Wreszcie prababcia, nie podając pieprzniczki, stwierdziła rozbrajająco: "To wszystko jest popieprzone." Wybuchliśmy szczerym śmiechem.

14 kwietnia 2012

Dzienna porcja świetlika

Trochę się przygotowuje do wykładu w mojej bibliotece o Marcinie Świetlickim i sobie czytam. Szkoda, że tylko są 3 tomiki poezji. Oto te, co mi pomogły, akurat - tak wyszło - ze zbioru Czynny do odwołania (Czarne, Wołowiec 2001):

Golenie

Od wielu dni grzeszyłem, dziś pora niezdarnych
prób odkupienia, wykupywania
duszy i ciała wprost z przepaści. Siadam
przed lustrem, pianę kładę na twarz.

Ręce drżą. Przytrzymałem ręką drżącą rękę
i - nie drżyj - powiedziałem. Potem wykonałem
wszystko odwrotnie. Przez żaluzje wszedł cień.

Zdzieram maszynką starość i śmierć z twarzy,
na chwile, na pół doby najwyżej. To jeszcze
się okaże. Jeszcze się okaże.

Kochanie

Kocham cię, kocham. Obsesyjna mantra,
na którą Bóg uprzejmie reaguje, a i
- a i ludziom świeckim podoba się całkiem.

Kocham cię. Łatwiej dostaniesz kanapkę.
Łatwiej się wymigujesz. Obsłużą cię łatwiej,
jeżeli powiesz: kocham, kocham cię.

Kocham cię. Nawet jeżeli zabijesz
i staniesz nad zwłokami - i powiesz: kocham cię,
to lżej jest, lżej ci. Kocham cię.

Kocham cię - mówię.
Wraca świat.
Śpi ze mną.

Robienie

Czynny
do odwołania.
Całodzienny, nocny
do obrzydzenia. Otwarty
do ostatniego czytelnika.
Samonakręcalny.

Jeśli zastyga,
to czyni to po to,
żeby zobaczyć
z zewnątrz. Potem wraca.
Wczoraj nie byłem sobą.
Przepraszam, przepraszam.

Obyś tak nie był sobą
zawsze.

Nieśmiertelnienie

Zielona Góra, dworzec.
Cały dworzec zombich.
Czwarta nad ranem. Gorzej
niż kiedykolwiek. Gorycz
się toczy wewnątrz.
Lawina gorzka.

O krok
dalej. O oczko
wyżej. Już nie
świt. Dzień się
nie rozpocznie. Noc się
rozjaśni tylko i nie umrze.

Więc dzisiaj nie ma śmierci, dobrze.

8 kwietnia 2012

Świąteczne tematy

Czasem zastanawiam się z żoną: "jakie to będą świąteczne tematy przy stole?" Dobrze, że między nami zgoda polityczna. Uff przynajmniej nie trzeba udawać Greka, milczeć zagryzając wargi - żeby nie krzyczeć lub żeby się nie śmiać... Gorzej jeśli niektórzy wpadają w misję, w pseudoetycznopedagogiczną manię z nutą niezauważonego talentu kaznodziejskiego i - a jakże! - siadają na kimś niby to niewinnym pytaniem (jak Piłat Quid est veritas?) z nagonką w tle. Obyło się bez tych egzemplów. W sumie nawet miło. Od torcika do śniegu wielkanocnego. Finisz był jednak piorunujący. Pomyślałem sobie w toalecie, skąd jeszcze słyszałem rozmowę, że gdybym był obcokrajowcem na pewno zapamiętałbym dokładnie jedno wyrażenie: NIE MA PIENIĘDZY. (A, do cholery, nie widać nędzy!)

5 kwietnia 2012

Miłe zaskoczenie

Dzięki trójkowej audycji HCH docierają do mnie tacy wykonawcy jak NOIKO (album HONEY - jeszcze tu o tym będzie...) albo NIECHĘĆ (album ŚMIERĆ W MIĘKKIM FUTERKU). Drugi zespole znów dzięki  http://ciemnysrodekwszechswiata2.blogspot.com skłonił mnie do nawiązania kontaktu z samym Wydawnictwem. Z resztą oto ich oryginalny mail do mnie, co polecam i innym (http://www.wytworniakrajowa.pl/misja.html - trzeba dać maila, a potem otrzymuje się zwrotny link do płyty! darmo i szybko):


Drogi Słuchaczu.

Powierzamy Ci oto (w dobrej wierze!) debiutancką płytę zespołu Niechęć. Musisz jednak wiedzieć, iż nagranie oraz wydanie albumu kosztowało nas oraz zespół kilkadziesiąt tysięcy złotych.
MIMO TO jednak materiał przekazujemy Ci...

(TA - DAM!!!) ...bez konieczności wcześniejszej zapłaty. (APLAUZ!).

Zwariowaliśmy?

Nie, po prostu wierzymy w CIEBIE.

Drogi Słuchaczu. Dajemy Ci wyjątkową możliwość. Sam podejmij decyzję w kwestii tego, czy chcesz płacić artystom za muzykę którą lubisz, czy też nie. Wybór jest Twój, my oferujemy Ci tylko MOŻLIWOŚĆ jego dokonania. :)

Jak to działa? Po prostu ściągnij płytę i - jeśli zdecydujesz - przelej na konto Wytwórni taką kwotę jaką uznasz za stosowną. Twoja kasa pomoże nam pokryć koszty poniesione przy produkcji płyty i da szansę na kolejne wydawnictwo.

Słuchaczu. Czy chcesz tego czy nie - Ty też jesteś częścią sceny muzycznej. Również od Twoich decyzji zależy jej przyszła forma i jakość. :)

Oto Twój link - UWAGA - płytę można ściągnąć tylko przy pierwszej wizycie:

http://wytworniakrajowa.pl/9617.php?code=intervallumblog@gmail.com 

oraz numer konta Wytwórni Krajowej:

Bank Pekao S.A. 68 1240 6351 1111 0010 3753 5750 z dopiskiem NIECHĘĆ w tytule przelewu,
Wytwórnia Krajowa, Gołkowska 25a Gołków 05-502

Płytę CD możesz kupić w sklepie Wytwórni: 
http://www.wytworniakrajowa.pl/sklep 

Twój link do płyty został również wysłany na adres 
intervallumblog@gmail.com.
Jeśli nie widzisz go w swojej poczcie, sprawdź czy nie został potraktowany jako SPAM.

W przypadku problemów z pobraniem prosimy o kontakt: 
niechec@wytworniakrajowa.pl. 

Pozdrawiamy! Twoja Wytwórnia (Krajowa)

1 kwietnia 2012

SMS nr 1

„Nawet jeśli zaśniemy we łzach, rano cały świat wybuchnie na nowo wszystkimi barwami”.


Anna Kamieńska
wysłano 04-12-2005, 20:52


Komentarz:
W sumie to nie był 1. SMS, ale 1. zapisany i chyba najukochańszy. Dla Ukochanej. SMS pełen kolorów, choć przez łzy wyglądają one zupełnie inaczej. Nieokreślone, rozmyte, gotowe do zmieszania i użycia na jakimś płótnie. Czekające nocą na własny wschód. Smutek zamieni się w radość. Nadzieja - tylko słowo jak sen przed świtem.