15 listopada 2015

Kilka drzew

Na "moich" Krukach, czyli 3 stawach wędkarskich stoi lipa, którą zwykle fotografuję z tej samej pozycji. Podobnie z resztą robię z innymi drzewami. Ale mi to nie przeszkadza. One nie są takie same. Przypominają twarz. Dlatego przyglądam się cierpliwie. Widzę jak targa je wiatr w deszczu, jak dźwigają ciężary śniegu, jak stoją nagie bez liści... Inaczej na wiosnę i w lecie. Wtedy zdaję się czuję ich zieloną radość lub ulgę owocowania. Nie wygłupiam się. Lubię drzewa. Może w poprzednim życiu byłem ptakiem?

I trochę zdjęć z tej jeszcze trwającej jesieni.

















12 listopada 2015

Świadomie w pochmurność

Jak się nie ma, co się lubi... A miałem i mam kilka dni wolnego. Wczoraj raz pierwszy w oficjalnym biegu - na 11 km, a dziś postanowiłem utrwalić zakwasy spacerem na 8 km w stronę Soły. Lornetka, aparat w telefonie syna (z Endomondo) i ochota mimo chmur. Światło było szare, nawet miejscami ciemno. Nie liczyłem na jakieś świetne zdjęcia. Liczyłem na przyrodę. Najpierw była łyska i kormoran, potem wysoko czapla siwa, sójka, bażant, nawet przepiórki, dużo sikorek i na końcu jakiś latający drapieżnik (może myszołów, ale nie pustułka). Soła rozlana na lewy brzeg pozwoliła mi na odkrycie prawie dzikiej plaży, gdyby nie wszechobecny plastik, puszki piwne etc. Gąszcze ustępują, schną, kładą się na mokrej ziemi. Odbudowa wału solskiego prawie na ukończeniu. Drzewa rozczochrane bez letniego makijażu, pochylone. Kilka starych wyrwanych z korzeniami. Pociętych, rozjechanych ciężkim sprzętem. Może to robota budowlańców? Oby nie. Mało kolorów. Łęg nad Sołą gotowy do zimy.
























2 listopada 2015

Faktury jesienne

Chodzi mi oczywiście o plastykę w przyrodzie. Nie o sezonowe pieniądze.
Raczej łatwo to zauważyć. Wystarczy może przybliżyć nos albo oko. Albo oddalić się nieco.
Rolę gra światło i kolor, cień i wypukłość. Nie znam się na tym. Piszę, bo to widzę.
W zasadzie każdą powierzchnię - po znacznym przybliżeniu - dałoby się "przerobić" w fakturę. Chyba dlatego, że faktura jest jej podstawowym elementem budowy. Powielona taka "cząstka elementarna" struktury nadaje się na parkiet pokojowy, na tapetę ścienną, na ekran komputera.
Ale nie myślę na serio o zastosowaniach faktury. Wystarcza mi, że jest. Że to widzę. Czuję.
A teraz kilka moich zdjęć jesiennych.