Trwa drugi tydzień remontu mieszkania. Za oknami wiosna upragniona. We włosach pył, w oczach gips, w nosie... już prawie wszystko mam. A tam - kwiaty, motyle, słońce. Wolę tam żyć, spać. Ale robię zdjęcia. Czytam Bukowskiego, Dostojewskiego. Choć tyle.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz