Zastanawiałem się dlaczego mimo dwóch tygodni od 110 urodzin Poety Kocia nadal o tym myślę (w wolnych chwilach) i żałuję, że szampan nie wypalił tj. z pewnością wypalił, czyli wystrzelił, ale nie dla mnie, bom chory leżał. Więc myślę czemu? I wiem:
Wniosek: najlepiej obchodzić 110!
Dodatek pamiętnikarski dziś okraszony prawdziwym foto na łóżku - oczywiście nie ja tylko on.
Po co oczka puszczać?
Po co tak figlować?
Potem prać pieluszki,
Obiadki gotować!
- 100 urodziny przegapiłem, gdyż Mistrz Konstanty był poza moją egzystencjalną orbitą,
- 150 urodziny ojca Zielonej Gęsi przyłapią mnie na mojej 80, więc niestety zapomnę...
Wniosek: najlepiej obchodzić 110!
Dodatek pamiętnikarski dziś okraszony prawdziwym foto na łóżku - oczywiście nie ja tylko on.
Po co oczka puszczać?
Po co tak figlować?
Potem prać pieluszki,
Obiadki gotować!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz