No cóż zostałem nałogowcem czyli: mam na imię intervallum i jestem nałogowym szachistą. Choć gra nie daje mi pieniędzy - przeciwnie: zabiera cenny czas, który by można wykorzystać w celu dźwignięcia budżetu domowego oraz ściąga na męską głowę błyskawice żony - poświęcam jej sporo sił nie tyko psychicznych, marnuję energię elektryczną, żeby grać na komputerze i ładuję ciągle baterię w komórce, bo tam też często korzystam z programików (wcale już nie słabych) do grania z innymi i samym silniczkiem, a także umawiam się na spotkania w bibliotece co też kosztuje niejedną złotówkę. Uff wyszło to ze mnie. Ale grać nie przestanę, mimo licznych porażek itp.
A teraz dwie informacje, które zrobiły na mnie wrażenie:
1. http://www.blog.konikowski.net/2012/06/13/40-sparkassen-chess-meeting/ Aż chce się krzyknąć: nasi do boju! Gratulacje dla Pana Bartla i powodzenia w Dortmundzie.
2. Odbywa się kolejny Memoriał Tala (Moskwa 7-18.06.2012), w którym gra 10 arcymistrzów - wszyscy z rankingiem ponad 2700. Grają także wszyscy, którzy mają obecnie ranking przekraczający 2800 (Carlsen, Aronian i Kramnik). Świetna partia Nakamury (dzięki postowi http://szacharnia.blogspot.com/2012/06/rosja-pierwsza-wygrana-nakamury-w.html) do obejrzenia także tu: http://online.russiachess.org/#2012/06/tal2012/round6/Morozevich:Nakamura.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz